Fani fantastyki

Fantastyka odskocznią od rzeczywistości

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

Ogłoszenie

Witamy i zapraszamy do wspólnych rozmów:) Forum w rozbudowie, dlatego bylibyśmy wdzięczni za pomoc w rozwijaniu go:)

#16 2009-10-22 12:09:36

mikolaj

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-07-27
Posty: 118
Punktów :   

Re: ASTURIA

dzięki mimo wszystko. Tym razem cynizm nie wziął priorytetu i za to dziękuje.

Co do opisu "gegraficznego". Dwie myśli mi się nasuwają.  1. Nie przepadasz za geografią, 2. Kobiety nie mają takiego zmysłu przestrzennego jak faceci. [ Przykład: Na wielkim rondzie faceci - co jest potwierdzone - łatwiej się odnajdują, wiedza szybciej który pas wybrać i w którym momencie zmienić. Łatwiej orientują się z przestrzeni, bo łatwiej sobie tą przestrzeń układają głowie.] Ale wracając do tematu. Jeśli dobrze spojrzałem tylko DWA RAZY podałem kierunek geograficzny. To nie jest zbyt wiele. W dodatku do samej powieści jest mapka, która pomaga się czytelnikowi zorientować. Owszem rozumiem że ty, jako czytelnik, chciałabyś czegoś więcej, lepszego opisu, o snującej się zakolami rzece, której srebrna woda skrzyła się w poświacie księżyca i otulała mury zamku. no niestety. tak nie napisałem w tym wypadku, jeszcze raz powtarzając: to fragment, który nie ma właściwie zadnego wpływu na przebieg akcji.

Na koniec mam nadzieje że się od myślisz. Mimo że ripostuje twoje wypowiedzi, borę je sobie do serca. 

Nie będę odnosił się do każdego twojego odsyłacza. Oczywiście w pełni podzielam zastrzeżenia jakie budzą w tobie błędy stylistyczne itd. Zazwyczaj piszę tak jak to opisałaś w swojej radzie, zatem stosuje spację. Zauważ że gdyby tak nie było to nie robiłbym spacji po każdym znaku oraz nie stosowałbym Dużych liter.  Dlatego powinnaś rozróżnić błędy, które przytrafiają się raz po raz, ponieważ nie zawsze człowiek skupia się na wszystkim i wszystkiego nie dostrzega od błędów które wynikają z nieumiejętności stawiania znaków interpunkcyjnych itd. Ale mimo wszystko rozumiem twoje podejście. Gdy ja czytam prace kogoś innego, te mnie to razi ale chyba nie w taki sposób jak ciebie.

Zwroty, które ja używam z przytoczonych przez ciebie przykładów jak ten z pustynią Mohen, skoczyli, kopie itp. Myślę że problem tkwi w tym że ponieważ jesteś osobą która szczególną uwagę zwraca na takie słownictwo, drażni cię ono. Zwykły czytelnik, nie tak wymagający jak ty pod względem słownictwa, z pewnością nie zastanawiałby się czy Pustynia nosi nazwę Mohen, czy Pustynia znaczy Mohen. Podobnie ze "skoczyły". Przecież w dzisiejszym języku w tym odniesieniu jest zrozumiałe ze wbiegli oni przez bramę. Ale ile razy dziś się mówi: "Janku skocz do babci po cukier" albo: "wyskoczymy gdzieś na miasto". Słownictwo się zmienia, i sądzę że ten przykład  i wyraz skoczyły itp sa jak najbardziej zrozumiałe dla czytelnika. Inna sprawa że być może mniej tolerowana przez teoretyków i słowoznawców. Co do kopii w tym przykładzie dla wymagającego czytelnika fakt faktem chyba: "żołnierze w postaci kopii" budzą zażenowanie. Rozumiem to. W pewnej mierze jest to niefart który się zdarza. Dwieście kopii to skrót myślowy, i nie taki, którego tylko ja rozumiem, ale ogólnie przyjęty.

I co do samej bitwy. Widzisz znów zastosowałem tutaj trik Sapkowskiego. Wydarzenie nie mające bezpośredniego związku z akcją w moim mniemaniu jest bez sensu opisywać. Powieść robi się rozlazła Jeszcze będzie tyle okazji do opisania bitew, że czytelnik się tym znudzi A tak na serio to zę bitwę przedstawiłem w jednym zdaniu, a raczej wogóle nie przedstawiłem to był mój świadomy i zamierzony zabieg.


A State of Trance with Armin van Buuren

Offline

 

#17 2009-10-22 12:10:55

mikolaj

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-07-27
Posty: 118
Punktów :   

Re: ASTURIA

Coś się pokręciły akapity


A State of Trance with Armin van Buuren

Offline

 

#18 2009-10-22 16:29:09

Milczenie

Użytkownik

Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-08-11
Posty: 111
Punktów :   

Re: ASTURIA

1. Lubię geografię. 2. Nie generalizuj, bo od reguły są wyjątki. I ja jestem właśnie tym wyjątkiem, bo jeśli chodzi o poruszanie się w terenie i zmysł orientacyjny, to mój jest pod tym względem zupełnie nie kobiecy. Jeszcze nie spotkałam ronda, które przysporzyłoby mi problemów, a jeśli idę/jadę gdzieś z koleżankami, to zawsze ja jestem pilotem. I tak, zauważyłam na przykładzie własnego, kobiecego otoczenia, że owe otoczenie ma problem z organizacją przestrzenną. Wybacz, znów nie trafiłeś z przykładem. Nie mierz mnie tak, jak mierzysz inne kobiety. Nie tędy droga.
I nie otulająco-wijący opis chciałam widzieć. Chciałam w nim widzieć jakiś Pomysł. A skoro rzecz nie ma mieć znaczenia, to po cholerę ją opisywałeś aż tak szczegółowo?
Zauważ, że przy spacjach i dużych literach, jedynie pokazywałam, co zrobiłeś źle, nie tłumaczyłam zasady działania, co by miało ułatwić pojęcie zasady. Wskazanie nie jest założeniem, że nie wiesz; wskazanie służy zaznaczeniu Twojego przeoczenia, byś sobie mógł to zweryfikować.
Wiesz... z Twojej wypowiedzi wynika, że używanie języka potocznego jest na miejscu. Bynajmniej. W opisach używa się języka literackiego, żadnych 'więc skoczył po babcię', 'na miasto' i inne takie idiotyczne potoczne fanaberie. Coś takiego może wystąpić w wypowiedzi, absolutnie w opisie. Widzisz, ja jestem perfekcjonistą, absolutnie nie jestem zwykłym, przeciętnym czytelnikiem internetowym. Dwieście kopii, owszem, skrót myślowy, ale dozwolony w dialogu. Tymczasem Ty wyprodukowałeś: żołnierzy w postaci dwustu kopii. Poza tym, napisałam, że wskażę wszystko, co zauważyłam. Miałeś demonstrację tego, jak betuję tekst, nawet moje oceny są mniej szczegółowe. Zazwyczaj. Co z tym zrobisz, Twoja sprawa.


Jeśli zawsze i wszędzie musimy opowiadać o wszystkim na głos,
nie pozostawiamy miejsca ani na tajemnicę,
ani na wyobraźnię.

Offline

 

#19 2009-10-22 20:19:14

mikolaj

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-07-27
Posty: 118
Punktów :   

Re: ASTURIA

Własciwie wszystko co powiedziałaś  w ostatnim poście jest dla mnie zrozumiałe ok przepraszam, generalizowałem.
Zauważyłem już znacznie wcześniej ze twoja wyjątkowość polega właśnie na skrupulatności, perfekcyjności. Cieszy mnie to, zwłaszcza jeśli chodzi o krytykę.
[ oczywiście co do języka potocznego masz w pełni rację, nie tędy droga, chodziło mi troszkę o inne podejście do tego aczkolwiek nie pozostaje mi nic innego jak się z tobą zgodzić]

A teraz pewnie się zdziwisz co powiem. Ciesze się mimo tych wszystkich wcześniejszych obustronnych dogadywań [ będących częściowo przynajmniej efektem, owocem cynizmu] że hmmm jakby to powiedzieć żebyś mnie zrozumiała;p
Jesteś inną kobietą, czy lepszą nie wiem, ale inną. Ciekawi mnie to i ciesze się ze udaje mi się ciebie po części przynajmniej zrozumieć. Co więcej od samego początku przejawiałaś pewne cechy i one się potwierdziły, co dla mnie jest wazne ponieważ hmmm. wreszcie się otworzyłaś i powiedziałaś coś więcej o sobie, a to tylko potwierdziło moją tezę.


A State of Trance with Armin van Buuren

Offline

 

#20 2009-10-22 23:16:26

Milczenie

Użytkownik

Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-08-11
Posty: 111
Punktów :   

Re: ASTURIA

Otworzyłam się? Ja tylko odpierałam niesłuszne zarzuty i ogólne domysły pod adresem mojej osoby. Poza tym to jest temat o tekście, nie o mnie. Koniec offtopu.


Jeśli zawsze i wszędzie musimy opowiadać o wszystkim na głos,
nie pozostawiamy miejsca ani na tajemnicę,
ani na wyobraźnię.

Offline

 

#21 2009-10-23 12:05:13

mikolaj

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-07-27
Posty: 118
Punktów :   

Re: ASTURIA

, nie chodziło mi o takie otworzenie.... hmm nie umiem w tym wypadku dobrać odpowiednich słów. masz rację, koniec offtopicu


A State of Trance with Armin van Buuren

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
fujimc.pl taniesianie