Fantastyka odskocznią od rzeczywistości
Według was jaka postać jest najbardziej fascynująca i dlaczego????
Elfy...Wampiry...Wilkołaki...Demony... itp.???
www.the-unalignet.blog.onet.pl
Offline
Administrator
chyba elfy:) przez ich styl bycia, urode i przez to ze sa takim najmadrzejszym i starym ludem i w ogole;)
Offline
Jeśli każda z ras fantastycznych jest uwydatnieniem jednej lub kilku wybranych cech ludzkich, ich marzeń lub innych takich, to moim zdaniem zdecydowanie najciekawsi są ludzie. I tak na przykład, kiedy elfy są dobre, piękne i miłe, nikt nie tworzy elfa pośredniego, jeśli już to popada w zupełne przeciwieństwo i jest to albo na skalę masową, albo pojedyncza jednostka, której skrzywiony defektami los jest zazwyczaj przedstawiany. To samo tyczy się innych ras (mówię tutaj o niektórych książkach i większości opowiadań blogowych). Natomiast ludzie... ludzie dają pełne pole do popisu. Inna sprawa, że autorzy i tak wolą pisać o bohaterze 'rasowym', w końcu to zaspokojenie jakichś ich własnych marzeń.
Offline
Milczenie,zgadzam się z tobą całkowicie.Najciekawsi są ludzie.Nawet ja sama mam ulubionego bohatera,który jest człowiekiem.Ale kto to nie zdradzę
Offline
Ja się zgodzę z milczeniem pod względem tego co powiedziała na temat Elfów czy istot tego typu. Tzn byłby to ciekawy temat do rozmów bo nie zgdodziłbym się że NIKT [ u Samego Tolkiena można znaleźć wiele wyjątków - ale tylko wyjątków a u Sapka ja za takich uważam Scoilatei czy jak to się pisało....]Ale to nie ten temat wiec wracam do wątku: Sam zarzut co do elfów jest jako tako poprawny. Ale czy poprawność zarzutu musi oznaczać ze Elfy nie są fascynujące? [ nie twierdze że śą, tylko pytam]. Nie są różnorodne tak jak ludzie. to prędzej Ale znów wracamy do tematu który teraz toczy się gdzie indziej. nawet ludzi trzeba gdzieś umiejscowić, po bardziej dobrej stronie lub po bardziej złej. Choć pole w tym przypadku do popisu jest znacznie większe niż jesli chodzi o Elfy. Ludzie zostali stworzeni w Fantasy by nam, czytelnikom było łatwiej się z nimi utożsamiać, byśmy mogli znaleźć coś w tej Fantasy, jakąś rasę, którą znamy. i dlatego znając różnorodność ludzi na co dzień w świecie rzeczywstym nie uważam ich za rasę która mnie najbardziej fascynuje i przyciąga w lit Fantasy.
Nie wiem jaką rasę wybrać. byłby to z pewnościa głupi wybór i za szybki oraz poparty niewłaściymi argumentami.
Offline
I dlatego ja łapię za słówka, właśnie dlatego. ;] Twierdzenie, że ludzie są najciekawsi i jednoczesne uznanie, że wszystkie rasy właśnie z nich pochodzą, jest równoznaczne z tym, że wszystkie rasy są z nimi tożsame. W końcu to ich uwydatnione fragmenty, prawda? To z kolei doprowadza do wniosku, że w jakiś sposób są uboższe, ale nie zaprzecza 'fascynacji'. Nie odpowiadałam na pytanie zawarte w temacie, wyszło mi z tego raczej stwierdzenie dygresyjne na podstawie luźnego skojarzenia, nie odpowiedziałam, bo nie gustuję w żadnej z ogólnie znanych ras. W zasadzie zwyczajnie nie gustuję w żadnej, bo tak naprawdę nigdy nikomu nie uda się przedstawić jakiejkolwiek na dostatecznie dużą skalę, by można było je porównać. Poza tym, każdy ma trochę inną, w jakimś stopniu różniącą się, a przede wszystkim prywatną wizję.
Offline
no dobra dobra, przepraszam, teraz ja łapałem. jeśli dobrze zrozumiałem twoje zdanie to zgadzam się z nim całkowicie. Ale oczywiście tylko pewne fragmenty pochodzą od ludzi. Muszą bowiem nam przypominać ludzi w jakimś sensie byśmy mogli łatwiej i lepiej zaadoptować inne rasy do swojej wyobraźni.
Offline
Pierwszy raz się zgadzamy, trzeba to uczcić. ^^
A może przypominają ludzi, bo autorzy, pomimo swojej całej wyobraźni i twórczości, nie mogą wymyślić czegoś, co do ludzi nie będzie podobne? W zasadzie i tak zawsze kończy się na tym, że zwierzęta, przedmioty, a nawet zjawiska natury ulegają personifikacji. Tutaj znów pojawia się 'bo łatwiej jest zrozumieć coś takiego i się z tym utożsamić' i krąg się zamyka.
Offline
drugi raz się zgadzamy. Fakt. Autorzy tworzą dla ludzi więc tworza btak by oni zrozumieli a jednoczęsnie nie umieją inaczej tworzyć, gdyż sami musża zrozumieć. Tylko nieliczni tworzą cos troszkę odmiennego. Ale nie zapominajmy że nawet np język wilków jest sam w sobie spersonifikowany a to dlatego ze inaczej nie można bądz nie idzie tego opisac. Są rzeczy któy moga być tylko nadawane w "konwencji" ludzkiej,.
Offline
chodzi mi o to że ciężko jest autorowi stworzyć zupełnie coś nowego, np graniastosłup, który porusza się skacząc na 1 km w powietrze i który porozumiewa się za pomocą pukania o inny graniastosłup a walczy swoimi krawędziami. Po pierwszy trudno jest coś takiego stworzyć, po drugie, trudno jest to ludziom przyjąć, po trzecie to nie odniesie żadnego sukcesu bo autor takiego czegoś zostanie uznany za idiotę. Są pewne musowe normy personifikacji i czy tego chcemy czy nie, tak musi zostać.
Offline
Milczenie... Jak chcesz przeczytać o złych elfach, to wątek znajdziesz w ,,Wojny świata wynurzonego" ale tam tylko o nich wspominają jest jedna mała historia.
Ja uwielbiam smoki elfy magie ludzi z mieczami(nie mylić z rycerzami) dużo wojny zabijania i wątki miłosne.
Nie wszystko to może postacie ale coś musi być żeby mi się książka/film podobała.
Nie lubię wampirów, nie wiem czemu, chyba po prostu się ich boje. Bądź co bądź nie czytam z chęcią o wampirach.
Offline
Nie mówiłam, że chcę o nich czytać, to był po prostu przykład. Czytałam już Wojny Świata Wynurzonego. ;]
Offline
Noemi... skoro lubisz ludzi z mieczami...elfy... i nie czytałaś to przeczytaj sobie "Zaklęty miecz" POUL ANDERSON... To jest o ludziach głównie... występują tam elfy i trole... Bardzo fajna książka;)
www.the-unalignet.blog.onet.pl
Offline
nie omieszkam przeczytać skoro polecasz. Póki nie ma dużo wampirów mogę czytać. Ja właśnie czytam wojny świata wynurzonego Milczenie. Jestem na drugim tomie i nie mogę skończyć bo nie mam czasu. Wybacz tak w ogóle źle Cię zrozumiałam.
Offline
Oj tam, mną się nie przejmuj. To się często zdarza. ;]
Offline